Urlop w marcu
fot. nadesłane
Zwykle na urlop wyjeżdżamy latem nad morze lub jezioro, część z nas wypoczywa też zimą na nartach. A może warto zmienić tę tradycję?
REKLAMA
Bo tak naprawdę to pod koniec zimy najbardziej potrzebujemy gruntownej regeneracji fizycznej i psychicznej. Dowodem tego jest niecierpliwość, z jaką większość z nas wyczekuje nadejścia wiosny. Organizmu nie da się oszukać. Instynktownie potrzebujemy odmiany. Zima. Chłody, krótkie dni i brak słońca. Niedostatek świeżych owoców i warzyw. Przebywanie w zamkniętych pomieszczeniach, brak świeżego powietrza i ograniczenie ruchu. Właśnie to wpływa na nas niekorzystnie.
Czujemy się przemęczeni, osłabieni, zniechęceni do pracy. Jesteśmy też bardziej podatni na choroby.
Dlatego z korzyścią dla zdrowia, warto wybrać się w pierwsze cieplejsze dni na krótki, 7-10-dniowy urlop. Nawet całkiem niedaleko od domu. Dotlenić się na długich spacerach, wystawić na dobroczynne działanie promieni słonecznych. Zrelaksować się widokiem pierwszych zielonych liści. Ruch na świeżym powietrzu i słońce to najlepsze, bezpieczne i tanie metody zapobiegania, a nawet leczenia, wielu schorzeń.
Przebywanie na wiosennym słońcu działa antydepresyjnie oraz zwiększa produkcję witaminy D, co wraz z ruchem zapobiega osteoporozie. Ruch i świeże powietrze usprawniają pracę serca i krążenie krwi, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko choroby wieńcowej i zawału serca. Umiarkowany wysiłek, jaki podejmujemy spacerując, wzmacnia mięśnie i stawy, przeciwdziałając ich zwyrodnieniom. Wyliczać korzyści można w nieskończoność.
Lecz, żeby lekarstwo działało skutecznie, musi być nie tylko właściwe dobrane, ale również podane w odpowiednim czasie. Wybierzmy się więc na urlop wiosną. Nasz organizm odwdzięczy się przypływem energii, dobrego samopoczucia i wzmocnieniem odporności.
Dr Krzysztof Weselak -
specjalista balneoklimatologii i medycyny fizykalnej
Czujemy się przemęczeni, osłabieni, zniechęceni do pracy. Jesteśmy też bardziej podatni na choroby.
Dlatego z korzyścią dla zdrowia, warto wybrać się w pierwsze cieplejsze dni na krótki, 7-10-dniowy urlop. Nawet całkiem niedaleko od domu. Dotlenić się na długich spacerach, wystawić na dobroczynne działanie promieni słonecznych. Zrelaksować się widokiem pierwszych zielonych liści. Ruch na świeżym powietrzu i słońce to najlepsze, bezpieczne i tanie metody zapobiegania, a nawet leczenia, wielu schorzeń.
Przebywanie na wiosennym słońcu działa antydepresyjnie oraz zwiększa produkcję witaminy D, co wraz z ruchem zapobiega osteoporozie. Ruch i świeże powietrze usprawniają pracę serca i krążenie krwi, dzięki czemu zmniejsza się ryzyko choroby wieńcowej i zawału serca. Umiarkowany wysiłek, jaki podejmujemy spacerując, wzmacnia mięśnie i stawy, przeciwdziałając ich zwyrodnieniom. Wyliczać korzyści można w nieskończoność.
Lecz, żeby lekarstwo działało skutecznie, musi być nie tylko właściwe dobrane, ale również podane w odpowiednim czasie. Wybierzmy się więc na urlop wiosną. Nasz organizm odwdzięczy się przypływem energii, dobrego samopoczucia i wzmocnieniem odporności.
Dr Krzysztof Weselak -
specjalista balneoklimatologii i medycyny fizykalnej
PRZECZYTAJ JESZCZE