reklama
kategoria: Sport
2 maj 2025

Nie ma co patrzeć przed i za, trzeba patrzeć na siebie

zdjęcie: Nie ma co patrzeć przed i za, trzeba patrzeć na siebie / v37993885
v37993885
By nie stracić miejsca premiowanego grą w europejskich pucharach i wciąż mieć jakiekolwiek szanse w walce o piłkarskie mistrzostwo kraju, Jagiellonia musi w niedzielę wygrać u siebie z Górnikiem Zabrze. Ostatnie dwa mecze ligowe białostoczanie niespodziewanie przegrali.
REKLAMA

Po porażkach z Zagłębiem Lubin i Koroną Kielce aktualni wciąż mistrzowie Polski co prawda zajmują trzecie miejsce w tabeli, ale do Lecha tracą już pięć, a do lidera Rakowa - siedem punktów na cztery kolejki do końca rozgrywek. Tylko dwa punkty mniej od Jagiellonii ma Pogoń, a pięć - Legia.

"Nie ma co patrzeć przed siebie, nie ma co patrzeć za siebie, trzeba patrzeć na siebie. Wszelka matematyka nic nam nie daje, jeżeli sami nie będziemy wygrywać" - mówił trener Jagiellonii Adrian Siemieniec w piątek na przedmeczowej konferencji prasowej.

Pytany o wnioski po przegranych w ostatnich kolejkach, mówił, że jest ich sporo, ale - jak zaznaczył - o szczegółach nie będzie mówił publicznie, by nie ułatwiać przeciwnikom przygotowań do meczów z Jagiellonią. "Jeżeli ktoś wnikliwie będzie obserwować nas i moje decyzje, to pewnie niektórych wniosków będzie w stanie się domyśleć" - dodał.

"Na tym etapie po prostu wolałbym zostawić to dla siebie, żeby jednak troszkę nie podpowiadać rywalom, co się stało z Jagiellonią w ostatnich spotkaniach" - dodał szkoleniowiec. Zaznaczył, że analiza sytuacji nie opiera się tylko na przegranych meczach z Zagłębiem Lubin u siebie i Koroną Kielce na wyjeździe.

"Pewne rzeczy zaczynają się wcześniej, pewne procesy, pewne sytuacje, o których my rozmawiamy i wątków jest wiele. Najważniejsze jest to, jak na to zareagujemy na boisku" - podkreślał.

Pytany o przeciwnika i jego grę (zabrzanie nie wygrali meczu od połowy marca), zwrócił uwagę, że na postawę piłkarzy danej drużyny pod koniec sezonu wpływa wiele czynników. "Trudno jednoznacznie ocenić w jakiej dzisiaj sytuacji jest Górnik Zabrze. Przede wszystkim cały tydzień poświęciłem na to, żeby zrozumieć naszą sytuację i jak najlepiej przygotować swoją drużynę" - powiedział.

Dodał, że zagrają dwa zespoły, które w ostatnim czasie nie wygrywają, a które będą chciały się przełamać. "Spodziewam się przeciwnika, który przyjedzie tu zdeterminowany, z wiarą w to, że może wygrać. A my musimy stanąć na wysokości zadania, żeby ten mecz +dźwignąć+ i zwyciężyć u siebie, bo bardzo tego potrzebujemy" - mówił.

Kilku zawodników może nie być gotowych na niedzielny mecz, m.in. nie jest pewne, czy będzie już w pełni sił pomocnik Leon Flach, uraz leczy też stoper Enzo Ebosse. W przegranym meczu z Koroną po raz pierwszy - w drugiej części sezonu - w kadrze meczowej znalazł się inny stoper Adrian Dieguez, który poważnej kontuzji doznał podczas zimowego zgrupowania i nie grał od grudnia.

Początek meczu Jagiellonia - Górnik w niedzielę o godz. 17.30 na Chorten Arenie w Białymstoku.(PAP)

rof/ af/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce