Czuję ekscytację i odpowiedzialność
Pierwszym grupowym rywalem zespołu trenera Igora Milicica będzie Słowenia, którą Polacy sensacyjnie pokonali 90:87 w ćwierćfinale poprzedniego EuroBasketu przed trzema laty w Berlinie. Ponitka był wtedy najskuteczniejszym zawodnikiem zespołu - zdobył 26 punktów, miał 16 zbiórek i 10 asyst, uzyskując tzw. triple-double. Gwiazdor rywali Luka Doncic został zatrzymany na 14 punktach i nie dograł meczu do końca z powodu fauli.
- Myślę, że Luka przez ostatnie trzy lata dojrzał jako zawodnik. Jego umiejętności już wtedy były wysokie. Teraz dołożył sferę mentalną. Dlatego dużo się zmieni w naszym planie na niego. Będziemy na pewno próbowali podejść go inaczej – dodał Ponitka.
Nie ukrywał, że występ w ME w ojczyźnie wiele dla niego znaczy.
- Cieszę się, że w czasie trwania mojej kariery w reprezentacji będę miał możliwość zagrać przed własną publicznością. W Spodku, hali dla nas historycznej, jeśli chodzi o wydarzenie sportowe. Czuję ekscytację tym turniejem, odpowiedzialność za wynik zespołu w głowie też jest. Kiedy jesteśmy dobrze przygotowani, to pojawiają się dla nas możliwości osiągnięcia fajnych rezultatów – stwierdził.
Trener Igor Milicic zaznaczył, że polski zespół był wspaniały trzy lata wcześniej i nic się pod tym względem nie zmieniło.
- To drużyna chcąca walczyć, zostawiająca serce na boisku. Mieliśmy to wtedy, mamy i teraz. Nie mam wielu rzeczy do wymiany. Wspólnie wygrywamy i jesteśmy razem, kiedy nie idzie po naszej myśli. Jedyna różnica to kibice. Wtedy nie było ich tak wielu. Grałem w „gorących” halach w Polsce, ale nie mogę się doczekać, kiedy 11 tysięcy ludzi krzyknie na całe gardło: Polska, Polska, Polska – zaznaczył.
Podkreślił, że wszyscy zawodnicy muszą pracować na boisku wspólnie.
- Jest plan A, B i C jak zatrzymać Słowenię. Wiemy, że wszystko rozstrzygnie się w obronie, niezależnie od tego, jak dobrze zagramy w ataku. Naszą siłą jest to, że jesteśmy mocni jako całość – podsumował selekcjoner.
Polscy koszykarze w Katowicach zagrają w grupie D kolejno ze Słowenią (28.08), Izraelem (30.08), Islandią (31.08), Francją (2.09) i Belgią (4.09). Wszystkie te spotkania rozpoczną się o godz. 20.30. Do fazy pucharowej awansują cztery najlepsze zespoły.
42. edycja mistrzostw Europy rozegrana zostanie w dniach 27 sierpnia - 14 września w czterech grupach (po sześć drużyn) w czterech krajach: na Cyprze - Limassol, w Finlandii - Tampere, w Polsce – Katowicach oraz w Rydze. W stolicy Łotwy odbędzie się także decydująca o medalach faza pucharowa - od 1/8 finału.
Tytułu wywalczonego w Berlinie bronić będzie Hiszpania. Biało-czerwoni w Eurobaskecie 2022 zajęli czwarte miejsce, pierwszy raz od 1971 r. awansując do półfinału.
Piotr Girczys (PAP)
gir/ cegl/
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.