Bez sukcesów młodzieży nie będzie wyników reprezentacji
Polscy piłkarze ręczni po remisie z Czechami (19:19) oraz porażkach z Niemcami (28:35) i Szwajcarią (28:30) zajęli ostatnie miejsce w grupie A. Podopieczni Marcina Lijewskiego rywalizować teraz będą w turnieju pocieszenia o Puchar Prezydenta IHF, czyli lokaty 25-32.
„Oczekiwałem lepszej postawy biało-czerwonych na tym turnieju. Nie będę oceniał poszczególnych zawodników. W tej chwili nie ma to żadnego znaczenia. Przy takim wyniku lepsza postawa jednego czy dwóch graczy niczego nie wnosi i niczego nie zmienia. Zawiódł zespół” – powiedział PAP Bielecki.
Dodał, że nie można za to winić tylko trenera Lijewskiego. „Marcin nie odpowiada za stan całej polskiej piłki ręcznej, tylko za wyniki reprezentacji. Ale na ten wynik pracuje cała dyscyplina, wszystkie kluby, a on tylko to wszystko ustawia i zbiera w całość. Jak nie ma odpowiedniego materiału, to chociażby nie wiem kto prowadził reprezentację, to nie będzie miał wyników” – podkreślił były znakomity szczypiornista, wielokrotny reprezentant kraju.
Bielecki zaznaczył, że piętą achillesową polskiej kadry jest to, że „mamy zbyt mało zawodników klasy światowej”. Niewielu Polaków rywalizuje w Bundeslidze, najlepszej lidze na świecie. To się przekłada na poziom polskiej reprezentacji.
„Dopóki tego nie zmienimy, to nie będziemy mieli wyników, a nie zmieni się to, dopóki nie będzie sukcesów drużyny juniorskich i młodzieżowych” – powiedział wicemistrz świata z 2007 roku.
Przypomniał, że w 2023 roku młodzieżowa reprezentacja Polski zagrała na mistrzostwach świata po raz pierwszy od 20 lat. Poprzedni występ miał miejsce w 2003 roku. Kadra zajęła wtedy siódme miejsce, a grali w niej m.in. Bielecki, Krzysztof Lijewski i Mariusz Jurkiewicz.
Podkreślił, że 20 lat temu polska piłka ręczna miała podobne wyniki jak siatkarze, a w 2007 czy 2009 roku kadra była na poziomie reprezentacji Danii, która triumfowała w trzech ostatnich mistrzostwach świata.
„Gdzie teraz jest nasza siatkówka, a gdzie piłka ręczna. Gdzie są Duńczycy dzisiaj, a gdzie jesteśmy my?” – pytał Bielecki.
Dodał, że jest za mało ludzi grających w piłkę ręczną, a za obecną sytuację odpowiedzialność ponosi całe środowisko tej dyscypliny sportu, „które nie dba o to, aby przybywało klubów, żeby młodzież garnęła się do piłki ręcznej”.
„Poszliśmy w zupełnie innym kierunku, nie stawiając na młodzież, nie inwestując w ośrodki młodzieżowe, nie wspierając trenerów, który chcą pracować z młodzieżą. Jeżeli nie doinwestujemy nauczycieli wuefistów, nie docenimy ich pracy, to nie będziemy mieli dobrze wyszkolonych zawodników” – podkreślił popularny „Kola”, który miał uwagi także do szkolenia młodych zawodników.
„Gdzie jest rozwój młodzieży poprzez gimnastykę, judo czy inne sporty, co sprawia, że młodzież jest wszechstronna? Oczekujemy sukcesów, a nikt nie patrzy na to, jak ta nasza młodzież pracuje. Jest ukierunkowywana bardzo wcześnie, co sprawia, że później dostajemy zawodnika bardzo ograniczonego ruchowo, tak naprawdę, rzadko pasującego do danej dyscypliny sportu” – zauważył Bielecki.
Dodał, że wychowanie kogoś na poziomie światowym, jak Iga Świątek czy Robert Lewandowski, to „kwestia większego czy mniejszego przypadku, ewentualnie poświęcenia się rodzica, który był na tyle świadomy, żeby tak tym dzieckiem pokierować, aby było wszechstronne i zainwestować w jego rozwój”.
„System w Polsce nie jest stworzony w taki sposób, abyśmy mieli sport na wysokim poziomie. Młodzież nie garnie się do sportu. To jest problem, a nie to, że nie wyszły nam mistrzostwa świata i jesteśmy zawiedzeni wynikiem. Tylko naiwni mogą być rozczarowani, bo nie mamy piłki ręcznej na wysokim poziomie. Jesteśmy słabo zorganizowani, myślimy krótkoterminowo, a nie w dłuższej perspektywie” – podkreślił Bielecki.
Były znakomity szczypiornista ma nadzieję Sławomir Szmal (nowy prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce) to wszystko zmieni i zacznie pracować na wyniki polskiej piłki ręcznej w przyszłości. Jak jednak zaznaczył, te działania muszą być wsparte przez całe środowisko polskiej piłki ręcznej i ministerstwo sportu. (PAP)
Autor: Janusz Majewski
maj/ cegl/
