Polska 2050 wnioskuje o przedstawienie informacji premiera na temat bezpieczeństwa energetycznego Polski
Michał Kobosko, pierwszy wiceprzewodniczący partii Polska 2050 Szymona Hołowni zaznaczył, że Polska nie ma strategii energetycznej.Składamy do pani marszałek Elżbiety Witek wniosek o to, aby na najbliższym posiedzeniu Sejmu premier Morawiecki przedstawił informację o bezpieczeństwie energetycznym Polski - zapowiedzieli podczas poniedziałkowego briefingu prasowego w Sejmie RP przedstawiciele Polski 2050.
W ocenie Michała Kobosko działania rządu są chaotyczne i spóźnione.Nie ma dokumentu, który pokazałby jak polski rząd, zamierza działać, by zrównoważyć nasz rynek energetyczny. Według różnych prognoz grożą nam wyłączenia prądu. Kilka miesięcy mówiło się o tym, że do roku 2030 w Polsce będzie tak duży deficyt energetyczny, dzisiaj wydaje się, że to może nastąpić zdecydowanie wcześniej. Jesteśmy bardzo zaniepokojeni, tym czego rząd polski nie robi - mówił Michał Kobosko.
Paulina Hennnig-Kloska, posłanka Polski 2050 przypomniała, że 4 lipca rezerwa mocy, która powinna zabezpieczać 9 proc. średniego spożycia energii w Polsce o godz. 19:00 wyniosła 0 (zero) MW.Brak myślenia strategicznego owocuje tym, że nie wiemy, co się będzie działo tej jesieni i zimy. Jeszcze kilka miesięcy temu rząd opowiadał, o tym jak to węgla na 100 czy 200 lat w Polsce będzie dość. Widzimy brak kompetencji, opóźnienia i rozgrywki w rządzie między frakcją premiera Morawieckiego a wicepremiera Sasina o to, kto jest winien. To jest totalna amatorszczyzna, która bije w nas wszystkich - mówił Michał Kobosko.
Jej zdaniem premier podczas najbliższego posiedzenia Sejmu powinien powiedzieć Polakom, co tak naprawdę wydarzyło się 4 lipca 2022 r.To jest sytuacja bardzo niepokojąca, która każe wątpić czy polska gospodarka może pracować stabilnie. - mówiła Paulina Hennig-Kloska.
Paulina Hennig-Kloska podkreśliła, że obecna sytuacja może narazić polską gospodarkę na wielomiliardowe straty i odstraszać partnerów handlowych i biznesowych od inwestowania.Chcemy usłyszeć od pana premiera czy taka sytuacja w przyszłości może się powtórzyć. Chcemy wiedzieć gdzie dzisiaj jesteśmy z zabezpieczeniem węglowym dla polskiej energetyki. Czy zabraknie węgla dla Polaków? Czy braki węgla odczuwają już spółki energetyczne i czy to właśnie niskie zapasy węgla były odpowiedzialne za sytuację z 4 lipca? - pytała Paulina Hennig-Kloska.
Panie Premierze, pani Marszałek czas najwyższy potraktować problem poważnie. Polacy powinni usłyszeć jakie plany ma rząd, a także które z nich da się zrealizować, bo o tym, że ustawa węglowa nie będzie działać, mówiliśmy w trakcie jej procedowania. Kiedy oczekuje się od spółek prywatnych, że za własne pieniądze, przy niewiadomych cenach zaczną importować węgiel do Polski w regulowanych cenach. To była to sytuacja akceptowana w czasach PRL-u, ale na pewno nie w czasach wolnego rynku i wolnej Polski - mówiła Paulina Hennig-Kloska.