Kolejny podejrzany ws. zmuszania niepełnosprawnych do żebractwa
Rzecznik prasowa Warmińsko-Mazurskiego Oddziału Straży Granicznej mjr Mirosława Aleksandrowicz przekazała PAP, że zatrzymanie 35-latka ma związek ze śledztwem prowadzonym przeciwko małżeństwu Mołdawian, które jest oskarżone o handel ludźmi.
Zatrzymany mężczyzna z powiatu nowodworskiego usłyszał w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Śródmieście zarzuty pomocnictwa w pozbawieniu wolności dwóch Rosjan. Jak ustaliła SG, podejrzany udostępnił zawilgocone i wymagające remontu pomieszczenie mieszkalne, w którym nie było sprzętów domowych ani ogrzewania.
"Jego pomoc Mołdawianom, przyczyniła się do tego, że małżeństwo mogło wykorzystywać kalekich Rosjan do żebractwa" - podała rzeczniczka.
35-latkowi grozi kara pozbawienia wolności od trzech miesięcy do pięciu lat. Prokuratura zastosowała wobec niego policyjny dozór.
Pod koniec kwietnia SG informowała o skierowaniu do sądu aktu oskarżenia przeciwko dwojgu Mołdawian, którzy mieli wykorzystywać niepełnosprawnych Rosjan do żebractwa.
Według SG, 28-letni mężczyzna i jego żona zwerbowali na terytorium Federacji Rosyjskiej dwóch niepełnosprawnych mężczyzn, a następnie przywieźli ich w 2021 roku do Polski. Małżeństwo obiecało obu Rosjanom legalną pracę w Polsce. "Zamiast pracy, zmuszali ich do żebractwa, zmieniając miejsca pobytu" - podała SG.
W śledztwie ustalono, że ofiarami handlu ludźmi byli 48- i 66-letni obywatele Rosji, którzy poruszali się tylko na prowizorycznych "wózkach inwalidzkich". Były to konstrukcje składające się z czterech kółek i deski obitej gąbką. Do przemieszczania się niepełnosprawni używali pacek budowlanych.
Funkcjonariusze zebrali dowody na to, że Rosjanie żebrali w woj. mazowieckim, podkarpackim, podlaskim, małopolskim i pomorskim.
"Małżeństwo z Mołdawii uczyniło sobie z popełnionego przestępstwa stałe źródło dochodu, osiągając korzyść majątkową w kwocie około 630 tys. zł" - podała mjr Aleksandrowicz.
Za handel ludźmi grozi od trzech do 20 lat więzienia.(PAP)
mbo/ mark/
