reklama
kategoria: Kraj
20 listopad 2024

W wyniku zawalenia się hali w Mławie dwie osoby poniosły śmierć, trzy są poszkodowane - będzie śledztwo

zdjęcie: W wyniku zawalenia się hali w Mławie dwie osoby poniosły śmierć, trzy są poszkodowane - będzie śledztwo / fot. PAP
fot. PAP
Dwie osoby poniosły śmierć, jedna została ranna, a dwie inne uznano za poszkodowane w wyniku zawalenia się części hali w dawnej zajezdni PKS w Mławie. Akcja związana z przeszukaniem rumowiska trwała kilka godzin. W sprawie katastrofy budowlanej zostanie wszczęte śledztwo.
REKLAMA

Materiał wideo dostępny na: https://wideo.pap.pl/videos/77655/ oraz https://wideo.pap.pl/videos/77656/ (w wersji surowej do edycji).

Do zawalenia się części hali przy ul. Grota-Roweckiego w Mławie, gdzie dawniej znajdowała się zajezdnia PKS, doszło w środę przed godz. 11. Na miejsce skierowano jednostki straży pożarnej, także specjalistyczne, jak również medyczne, w tym Lotniczego Pogotowia Ratunkowego. Akcję przeszukiwania rumowiska, która prowadzona była z wykorzystaniem psów wyszkolonych do odnajdywania ludzi, zakończyła się po godz. 16.

Jak poinformował PAP rzecznik prasowy komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej st. bryg. Karol Kierzkowski, w wyniku katastrofy śmierć poniosły dwie osoby, jedna osoba została ranna i trafiła do szpitala, a dwie inne uznano za poszkodowane - osoby te nie doznały obrażeń, zgłosiły się same, gdy źle się poczuły, będąc "pod silnym wpływem zdarzenia".

"Psy ratownicze przeszukały gruzowisko. Wykluczono obecność osób" - przekazał PAP w środę po południu st. bryg. Kierzkowski po zakończonej akcji ratowniczej na rumowisku zawalonej części hali. Jak dodał, na miejscu pracowało w sumie 70 strażaków, w tym ze specjalistycznych jednostek technicznych i ratowniczo-poszukiwawczych.

Były to m.in. jednostki strażackie z Nowego Dworu Mazowieckiego, Nidzicy i Ostródy, a także z Warszawy. Działania koordynował na miejscu powołany sztab kryzysowy.

Akcja poszukiwawcza na rumowisku prowadzona była z przerwą, która okazała się konieczna, aby zabezpieczyć niestabilność zawalonych stalowo-betonowych elementów hali. Chodziło o wykluczenie, że pod gruzami mogą znajdować się jeszcze ludzie.

Wcześniej służby otrzymywały zgłoszenia, że w chwili zawalenia się dachu i jednej ze ścian hali wewnątrz było kilku pracowników - przekazywane informacje mówiły o trzech, pięciu, a nawet dziesięciu osobach.

Jednocześnie z prowadzoną akcją ratowniczą rozpoczęto badanie przyczyn i okoliczności w jakich doszło do katastrofy. Jak powiedziała PAP rzeczniczka Komendy Powiatowej Policji w Mławie asp. szt. Anna Pawłowska, "ustalono wstępnie, że w jednej części hali dawnej zajezdni PKS znajdowała się stacja kontroli pojazdów, a w drugiej części, nieużytkowanej, prowadzone były w ostatnim czasie prace remontowe i montażowe".

"Z informacji, które otrzymaliśmy ze szpitala wynika, że wydobyta z gruzowiska osoba jest w stanie ciężkim, ale jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo" - powiedziała PAP ast. szt. Pawłowska. Dodała, że dwie pozostałe osoby, uznane za poszkodowane, otrzymały doraźną pomoc medyczną i w ich przypadku hospitalizacja nie była konieczna.

Prokurator Rejonowy w Mławie Marcin Bagiński zapewnił PAP, że w sprawie zdarzenia zostanie wszczęte śledztwo. "Wstępnie mogę powiedzieć, że będą dwa kierunki tego postępowania, jeden dotyczący sprowadzenia katastrofy budowlanej, a drugi wypadku przy pracy" - zaznaczył prokurator Bagiński. Dodał, iż w środę na miejscu zdarzenia pracowali prokuratorzy, którzy przeprowadzili ograniczone oględziny, tzw. przestrzenne, z uwagi na to, że poza dachem i jedną ze ścian, pozostała część hali może grozić zawaleniem.

"Ze względów bezpieczeństwa oględziny wewnątrz będą możliwe po decyzji służb, w tym powiatowego inspektora nadzoru budowlanego" - podkreślił prokurator. Wyjaśnił, że w ramach czynności poprzedzających wszczęcie śledztwa obecni na miejscu prokuratorzy zebrali m.in. "niezbędną dokumentację, dotyczącą ujawnienia zwłok".

"W dalszych czynnościach, prowadzonych również na miejscu, materiał dowodowy będzie sukcesywnie powiększany" - oświadczył prokurator Bagiński.

Policja i straż pożarna zapowiedziały w środę, że ich jednostki pozostaną na miejscu zawalenia się części hali, zabezpieczając m.in. rumowisko przed osobami postronnymi. (PAP)

mb/ jann/ mow/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce

kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany