reklama
kategoria: Ekologia
6 luty 2025

Od przyrody zależy połowa światowego PKB. Za mało się mówi o jej roli i konieczności odbudowy ekosystemów

W narracji dotyczącej bezpieczeństwa w czasie polskiej prezydencji za mało mówi się o przyrodzie, a to od niej zależy połowa światowego PKB oraz bezpieczeństwo żywnościowe i społeczne – ocenia dr Paulina Sobiesiak-Penszko z Instytutu Spraw Publicznych. O tym, jak ważna jest komunikacja tego aspektu, świadczy sytuacja z unijnym rozporządzeniem dotyczącym odbudowy ekosystemów, które spotyka się z dużą niechęcią m.in. ze strony rolników obawiających się zalewania pól. Nowe prawo będzie mieć jednak szereg korzyści dla rolnictwa.
REKLAMA
17 czerwca 2024 roku przyjęto rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady w sprawie odbudowy zasobów przyrodniczych (Polska głosowała przeciwko). Jego nadrzędnym celem jest przyczynianie się do ciągłej, długoterminowej i trwałej odbudowy różnorodnej biologicznie i odpornej przyrody na obszarach lądowych i morskich UE poprzez odbudowę ekosystemów. To z kolei ma prowadzić do łagodzenia zmiany klimatu.

Pojawiło się wiele nieścisłych informacji na temat rozporządzenia Nature Restoration Law. Informacje związane z prawem o odbudowie zasobów przyrodniczych były wykorzystywane przy okazji protestów rolników, co stworzyło bardzo negatywną kampanię społeczną, która wyprzedziła kampanię informacyjną, edukacyjną. Tutaj bardzo dużą rolę odegrali polscy politycy i polityczki – mówi agencji informacyjnej Newseria dr Paulina Sobiesiak-Penszko, dyrektorka Programu Zrównoważonego Rozwoju i Polityki Klimatycznej w Instytucie Spraw Publicznych.

Państwa członkowskie zobowiązane będą do podjęcia wysiłków mających doprowadzić do trendu wzrostowego co najmniej dwóch z trzech następujących wskaźników w ekosystemach rolniczych: liczebność motyli na obszarach trawiastych, zasoby węgla organicznego w glebach mineralnych gruntów uprawnych oraz odsetek gruntów rolnych z elementami krajobrazu o wysokiej różnorodności. Ponadto rozporządzenie zakłada zwiększenie liczebności pospolitych ptaków krajobrazu rolniczego o 5 proc. do 2030 roku i o 15 proc. do 2050 roku, a także przywrócenie gleb organicznych wykorzystywanych w rolnictwie będących osuszonymi torfowiskami. Działania te muszą być wprowadzone w odniesieniu do co najmniej 30 proc. obszarów do 2030 roku, z czego co najmniej 1/4 ma być ponownie nawodniona oraz 50 proc. do 2050 roku, z czego co najmniej 1/3 ma być ponownie nawodniona. To właśnie nawadnianie dawnych torfowisk wzbudziło największe protesty rolników, obawiających się wymuszonego rozporządzeniem zalewania pól uprawnych.

Å»adne pola rolników, jeżeli oni nie wyraziliby na to zgody, nie bÄ™dÄ… nawadniane. Jeżeli takie rozwiÄ…zania byÅ‚yby wprowadzone, to wyÅ‚Ä…cznie za ich zgodÄ… i za dodatkowymi Å›rodkami finansowymi. Obawy rolników wynikajÄ… przede wszystkim z niewiedzy i braku Å›wiadomoÅ›ci dotyczÄ…cej tego, z czym wÅ‚aÅ›ciwie wiąże siÄ™ prawo o odbudowie zasobów przyrodniczych – mówi ekspertka ISP. Ono ma nas zabezpieczać przed suszÄ…, przed problemami z wodÄ…, z którymi Polska zmaga siÄ™ od ponad dekady i które kosztujÄ… PolskÄ™ co roku kilka miliardów zÅ‚otych, ma też wpÅ‚ywać pozytywnie na zwiÄ™kszenie plonów rolników, czyli przeÅ‚ożyć siÄ™ także na ich zyski finansowe. 

Jak podkreśla, od odbudowy ekosystemów zależy nasze bezpieczeństwo żywnościowe, zapewnienie wystarczającej ilości wody do produkcji żywności czy odpowiedniej liczby owadów zapylających.

Nie możemy produkować jedzenia, jeżeli będą niestabilne ekosystemy, jeżeli będziemy mieli problemy z wodą, jeżeli nie będzie bioróżnorodności, bo to wszystko wpływa na to, czy jedzenie w ogóle jest możliwe do wyprodukowania. 80 proc. upraw w Europie zależy od zapylaczy, jeżeli ich nie ma, bo nie ma bioróżnorodności, nie chronimy jej, to wówczas nie mamy też jedzenia. Przyroda to nie jest dodatek, od niej zależy połowa światowego PKB i musimy o tym pamiętać – mówi dr Paulina Sobiesiak-Penszko. Teraz mamy czas polskiej prezydencji, która jest oparta o hasło bezpieczeństwa, to też jest bardzo dobry moment do tego, żebyśmy pokazali, w jaki sposób od przyrody zależy nasze bezpieczeństwo. Tego niestety nie ma, ale to dopiero początek polskiej prezydencji, więc mam nadzieję, że ten wątek się pojawi.

Ekspertka dodaje, że na ogólnym poziomie obserwujemy wysokie poparcie społeczne dla ochrony przyrody, natomiast konieczne jest szczegółowe wyjaśnienie, na czym polega odbudowa zasobów przyrodniczych, bo wokół tematu narosło dużo dezinformacji. Z badania przeprowadzonego przez ISP w maju 2024 roku, czyli jeszcze przed unijnym głosowaniem w sprawie rozporządzenia, wynikało, że za jego przyjęciem było 75 proc. badanych. Podobny odsetek uważał, że Polska także powinna poprzeć NRL. Ponad 70 proc. uznaje działania na rzecz ochrony i odbudowy przyrody za potrzebne, a 37 proc. jest mocno zaniepokojonych stanem przyrody w Polsce.

Najbardziej obawiam się tego, że znów zaniedbamy kwestie związane z komunikacją i mówieniem ludziom o tym, czym jest NRL, czemu służy i dlaczego jest tak istotny w kontekście naszego bezpieczeństwa i gospodarczego, społecznego i żywnościowego – mówi dyrektorka Programu Zrównoważonego Rozwoju i Polityki Klimatycznej w Instytucie Spraw Publicznych. Na pewno potrzebny jest dialog z różnymi stronami. Jeżeli prawo o odbudowie zasobów przyrodniczych będzie wpływało na samorządy, przedsiębiorców czy rolników, to każda z tych grup potrzebuje informacji związanych z tym, jakiego typu to będzie wpływ, z czym będzie się wiązał i w jaki sposób może się włączyć we wdrażanie tych rozwiązań.

PRZECZYTAJ JESZCZE
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce