Kraków stawia na rozwijanie oferty szkół technicznych i branżowych
Podkreśleniem wagi kształcenia branżowego był udział władz Krakowa w poniedziałkowej inauguracji roku szkolnego w Zespole Szkół Budowlanych nr 1, które obchodzi 60-lecie działalności i 1 września zmieniło nazwę na Zespół Szkół Architektoniczno-Budowlanych (ZSAB) nr 1.
„W swoim programie wyborczym podkreślałem potrzebę wzmacniania szkolnictwa technicznego i branżowego. W tym roku startujemy z wieloma nowymi zawodami, potrzebnymi na rynku pracy, bo świat i otoczenie gospodarcze dynamicznie się zmieniają” – powiedział prezydent Krakowa Aleksander Miszalski.
Wśród nowości w technikach i zawodówkach są klasy ze specjalnościami m.in. związanymi z odnawialnymi źródłami energii, elektromobilnością i z programowaniem.
Do tegorocznych nowości należą technik chłodnictwa i klimatyzacji i technik inżynierii sanitarnej w Zespole Szkół Architektoniczno-Budowlanych nr 1. Technikum Energetyczno-Elektronicznym nr 9 uruchomiło naukę w zawodzie technik programista, a Technikum Mechanicznym nr 15 – technik elektromobilności.
W krakowskim urzędzie pracy osoby z wykształceniem zawodowym/branżowym stanowią najmniej liczną grupą bezrobotnych, a osoby z wykształceniem wyższym – najliczniejszą.
Rok szkolny w poniedziałek w Krakowie rozpoczęło ponad 110 tys. uczniów – w 114 podstawówkach, 39 liceach ogólnokształcących, 22 technikach i w 19 branżowych szkołach I stopnia.
Jeżeli chodzi o liczbę uczniów ukraińskich, to Urząd Miasta Krakowa dopiero około 10 września powinien mieć aktualne dane. Przedstawiciele małopolskiego kuratorium oświaty szacują, że w całym województwie do systemu edukacji może wejść nawet 20 tys. uczniów.
W poprzednim roku szkolnym tylko do krakowskich szkół i przedszkoli uczęszczało 8,1 tys. Ukraińców, w tym 5,8 tys. uchodźców (4,1 tys. do szkół podstawowych i po blisko 1 tys. do przedszkoli i szkół ponadpodstawowych). W 11 szkołach podstawowych oraz w 3 szkołach ponadpodstawowych działały oddziały przygotowawcze. Liczba asystentów międzykulturowych wahała się między 100 a 150.
Na problemy uczniów ukraińskich uwagę zwracali w poniedziałek przedstawiciele fundacji GrowSpace na skwerze Wolnej Ukrainy w Krakowie.
„Wsparcia (ze strony samorządów – PAP) jest dość mało, ponieważ do pierwszego dzwonka nie wiadomo, ile dzieci i młodzieży z Ukrainy będzie realizować obowiązek szkolny. Nie wiemy też, co działo się z tymi dziećmi przez ostatnie 2,5 roku” – powiedziała dziennikarzom Aleksandra Twaróg z tej organizacji. (PAP)
Autor: Beata Kołodziej
bko/ joz/