reklama
kategoria: Dziecko
22 maj 2024

20 tygodni walki lekarzy, żeby uratować mamę i jej synka

zdjęcie: 20 tygodni walki lekarzy, żeby uratować mamę i jej synka / pixabay/4100420
20 tygodni lekarze z Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi walczyli o utrzymanie ciąży u kobiety z woj. śląskiego. Powodem była choroba genetyczna nerek. Udało się. Piotruś urodził się zdrowy. Lekarze mówią, że z medycznego punktu widzenia była to ciąża najwyższego ryzyka.
REKLAMA

Aneta Dyla miała już troje dzieci. Wiedziała, że ma genetyczne obciążenie, chorobę nerek, ale dopiero czwarta ciąża stała się dla niej wyzwaniem. Konieczna stała się dializoterapia.

"Nerki, które nie są w stanie sprostać funkcji, do której zostały stworzone, czyli oczyszczania organizmu, narażają matkę i dziecko. Toksyny, które nie są usuwane z organizmu sprawiają, że taka ciąża jest obarczona bardzo dużym ryzykiem" – powiedział dr Sławomir Chrul z Kliniki Pediatrii, Immunologii i Nefrologii Instytutu Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi (ICZMP).

Normalnie pacjenci z niewydolnością nerek poddają się dializie trzy razy w tygodniu. W tym przypadku trzeba było zastosować nadzwyczajną procedurę.

"Żeby dziecko urodziło się zdrowe, musieliśmy wprowadzić dializy, które jak najbardziej odpowiadały fizjologicznej pracy nerek, a zatem zabiegi trzeba było powtarzać codziennie" – powiedział Sławomir Chrul.

Szef Kliniki Położnictwa i Ginekologii ICZMP dr Michał Krekora podkreślił determinację mamy w walce o życie dziecka, dodając, że z powodu nadciśnienia tętniczego u pacjentki i jej choroby nerek życie dziecka było zagrożone.

"Bardzo rzadko się zdarza, że ciężarna jest poddawana dializom od osiemnastego tygodnia ciąży do jej rozwiązania. To, że utrzymaliśmy tę ciążę i zdrowy chłopczyk przyszedł na świat w 38. tygodniu, czyli praktycznie w terminie naturalnego porodu, to kapitalny efekt współpracy specjalistów z kilku dziedzin. Była to ciąża najwyższego zagrożenia" – przyznał dr Krekora.

Piotruś urodził się 13 maja. Ważył 3040 g. Uzyskał 10 punktów, czyli maksimum, w skali Apgar.

"Kiedy dowiedziałam się, że jestem w ciąży, pojawił się strach. Były ogromne emocje i chwile załamania. Gdy przyszedł na świat i zapłakał, wiedziałam, że jest już wszystko dobrze. Teraz jesteśmy z mężem przeszczęśliwi" – powiedziała PAP Aneta Dyla.

Arkadiusz Dyla, mąż pani Anety i tata Piotrusia, powiedział, że w domu wszystko już gotowe na przyjęcie malucha. Nie krył wzruszenia, odpowiadając na pytania.

"Ciężko mi mówić, bo to były duże emocje. Później ulga, kiedy dziecko urodziło się zdrowe. Wiara czyni cuda" – powiedział pan Arkadiusz. (PAP)

Autor: Marek Juśkiewicz

jus/ joz/

PRZECZYTAJ JESZCZE
Materiały sygnowane skrótem „PAP” stanowią element Serwisów Informacyjnych PAP, będących bazami danych, których producentem i wydawcą jest Polska Agencja Prasowa S.A. z siedzibą w Warszawie. Chronione są one przepisami ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych oraz ustawy z dnia 27 lipca 2001 r. o ochronie baz danych. Powyższe materiały wykorzystywane są przez [nazwa administratora portalu] na podstawie stosownej umowy licencyjnej. Jakiekolwiek ich wykorzystywanie przez użytkowników portalu, poza przewidzianymi przez przepisy prawa wyjątkami, w szczególności dozwolonym użytkiem osobistym, jest zabronione. PAP S.A. zastrzega, iż dalsze rozpowszechnianie materiałów, o których mowa w art. 25 ust. 1 pkt. b) ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych, jest zabronione.
reklama

Kalendarz Wydarzeń / Koncertów / Imprez w Polsce

kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany
kiedy
2024-12-31 20:00
miejsce
Internet, Internet, Streaming online
wstęp biletowany