Księgi rękopiśmienne z Archiwum Archidiecezji Warmińskiej zostały zakonserwowane
Jak przekazał dyr. Archiwum Archidiecezji Warmińskiej ks. prof. Andrzej Kopiczko, "w trosce o zachowanie dziedzictwa historyczno-kulturowego Warmii Archiwum Archidiecezjalne od wielu lat poddaje konserwacji swoje bardzo bogate zbiory, sięgające chronologicznie aż do XII w.".
"Przy wyborze obiektów stosowane są różne kryteria, ale najważniejszym jest zapobieganie dewastacji dokumentów i ksiąg bardzo zniszczonych wskutek upływu czasu i złych warunków przechowywania, spowodowanych wojnami i innymi kataklizmami, które dotykały w przeszłości naszą Małą Ojczyznę" - podkreślił.
Dodał, że w tym roku otrzymana dotacja z Wojewódzkiego Urzędu Ochrony Zabytków umożliwiła przeprowadzenie konserwacji czterech ksiąg rękopiśmiennych. Dwie z nich dotyczą wizytacji przeprowadzonych w dekanatach fromborskim i orneckim. W pierwszym przypadku obejmują one lata 1778-1786, a w drugim 1609-1814.
"Każdy, kto zajmuje się opracowywaniem historii regionu i miejscowości, wie, jak cenne są to źródła. Dostarczają one wiadomości z różnych sfer życia społecznego, religijnego i gospodarczego. W przypadku dekanatu orneckiego dodatkowo obejmują aż dwa stulecia. W każdej takiej księdze można odnaleźć też informacje nietypowe, jak chociażby w protokole z parafii św. Mikołaja we Fromborku podano datę bitwy pod Grunwaldem" - zaznaczył.
Jak mówił, w protokole z parafii Pogrodzie możemy się dowiedzieć, że dzień poświęcenia kościoła obchodzono razem z katedrą fromborską, a kościół nosi wezwanie św. Mikołaja. Badających dzieje Tolkmicka może zainteresować informacja o miejscowej szkole. W księdze wizytacji dekanatu orneckiego został wpisany pierwszy znany tekst przywileju lokacyjnego tego miasta z 1359 r. czy informacja o kaplicy polskiej.
Niezwykle interesująca jest księga pt. "Rejestr kościoła kolegiackiego w Dobrym Mieście z lat 1581-1608". Nazwa w tym przypadku może się okazać trochę myląca, ponieważ znajdziemy w niej wiele imion i nazwisk mieszkańców. To o tyle ważne, że z tych lat z tego miasta nie ma ksiąg metrykalnych. Przykładem niech będzie odnotowany dziekan kolegiaty dobromiejskiej Walenty Helwing.
"O wartości ksiąg metrykalnych nie trzeba przypominać. Jest szczególna, gdy poszukujemy swoich przodków, ale też gdy opracowujemy historię miejscowości, poszukujemy osób piastujących różne godności i pracujących w różnych zawodach (np. nauczycieli), ustalamy dzietność czy długość życia itd. Tych pytań można postawić bardzo dużo. W ramach tego projektu uchroniliśmy od procesu niszczenia kolejną księgę chrztów z parafii w Lamkowie" - podkreślił.
Jak zaznaczył dyr. Archiwum Archidiecezjalnego ks. prof. Kopiczko, troska o spuściznę archiwalną, która przetrwała stulecia i także dziś jest przedmiotem licznych kwerend oraz badań naukowych, należy do podstawowych zadań związanych z ochroną dziedzictwa kulturowego.
"Archiwum Archidiecezji Warmińskiej w Olsztynie stara się je nie tylko zabezpieczać i udostępniać, ale także poddawać konserwacji i digitalizować. W tym zakresie ma duże osiągnięcia. Tak chronimy pisane skarby Warmii. Nieodzowna jest jednak pomoc instytucji państwowych i samorządowych. Ta konserwacja została przeprowadzona dzięki dofinansowaniu przez Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków w Olsztynie" - podsumował. (PAP)
ali/ miś/